[ Pobierz całość w formacie PDF ]
jak bardzo ty kochasz jego.
Ale nie bardziej niż ciebie odparła z czułością Merry.
A jeśli chodzi o moje nazwisko, to i tak przestanie być ważne, gdy
wyjdę za Davida oznajmiła rozmarzonym głosem Dani.
Od tygodnia twardo obstawała przy swej deklaracji, że zostanie żoną
Davida Kingstona. Merry miała okazję kilka razy od tamtej pory porozmawiać
z Davidem, który faktycznie okazał się szalenie podobny z charakteru do
stryjka, przez co za każdym razem na jego widok czuła napływające do oczu
Å‚zy.
Czy już wybraliście datę ślubu? zapytała, chcąc wybadać, jak
obecnie przedstawia siÄ™ sytuacja.
69
RS
Tak mniej więcej. Zdecydowanie nie wcześniej jak skończymy studia
stwierdziła rozsądnie jej córka.
Merry wiedziała już, że młodzi zamierzali w przyszłości otworzyć
gabinet lekarski pod szyldem Kingston i Kingston. Były to wprawdzie dość
odważne plany jak na tak krótką znajomość, nie krytykowała ich jednak,
wiedząc z własnego doświadczenia, iż można zakochać się i snuć dalekosiężne
plany już po trzech dniach.
Czy on nie jest cudowny? westchnęła Dani, gdy zbliżały się do
domu. Powiedziałam mu, że bardzo się denerwuję perspektywą tego
wieczoru, więc przyjechał tu i czeka cierpliwie na mój powrót. Ruchem
głowy wskazała mały czerwony samochód, zaparkowany tuż przed ich bramą.
Merry powędrowała wzrokiem ku znajomemu jaguarowi, który stał tuż
obok auta Davida. Skąd się tu wziął? Przecież nie mówiła Zackowi, że wybiera
się do rodziców! Jeśli chodzi o ścisłość, w ogóle nie miała z nim kontaktu od
tygodnia, czyli od chwili, gdy ze smutkiem opuścił jej dom, jak sądziła, na
zawsze. Wyglądało jednak na to, że dowiedziawszy się, dokąd się udała,
postanowił wziąć przykład ze swego bratanka i przyjechał tutaj, by w razie
potrzeby ofiarować jej pomoc i wsparcie.
70
RS
ROZDZIAA DZIEWITY
Na widok Zacka serce Merry na moment zatrzymało się, po czym zaczęło
bić jak szalone. Dopiero teraz z całą mocą uświadomiła sobie, jak bardzo za
nim tęskniła, jak gorąco pragnęła ponownie zobaczyć jego promienny uśmiech,
usłyszeć głęboki głos, znalezć się w jego silnych ramionach.
Witaj, Zack wykrztusiła z trudem, znalazłszy się obok niego na
chodniku.
Mamo, David i ja wybieramy się na krótką przejażdżkę
poinformowała Dani, wsiadając do samochodu Davida.
Zack pochylił się, by uważnie przyjrzeć się jej twarzy.
Wszystko w porządku? zapytał z troską w głosie.
Oczywiście, co niby miałoby być nie tak? Wzruszyła ramionami.
Dani i ja właśnie wróciłyśmy z kolacji.
Daj spokój, Merry, przecież wiem, gdzie byłyście na tej kolacji. David
mi powiedział. Przyjechałem, bo czuję się odpowiedzialny za to, co się stało.
Odpowiedzialny? Skąd mu to przyszło do głowy? Za nic nie chciała,
żeby miał wyrzuty sumienia z jej powodu. Przez ten ostatni tydzień jej myśli
niezliczoną ilość razy kierowały się ku niemu, rozważała słowa, jakie
wypowiedział, gdy się rozstawali, aż doszła do wniosku, iż nie pozostaje jej nic
innego, jak przyznać mu rację. Uświadomiła to sobie dość szybko, uważała
jednak, że ze względu na Dani powinna przede wszystkim skupić się na
czekającym ją spotkaniu z rodzicami, a dopiero pózniej próbować porozumieć
się z Zackiem. Tymczasem to on przyszedł do niej!
Nie bardzo wiedziała, co powinna zrobić, czuła się bowiem wyjątkowo
niezręcznie, stojąc z nim tak na środku chodnika. Nie była jednak pewna, czy
przyjÄ…Å‚by jej zaproszenie.
71
RS
Zaproś mnie do siebie, Merry poprosił, czym całkowicie rozwiał jej
wątpliwości.
Ledwie zamknęły się za nimi drzwi, wziął ją w ramiona i przycisnął z
całej siły do piersi.
Tak bardzo za tobą tęskniłem wyznał zdławionym głosem, gładząc
ją delikatnie po włosach.
Rozumiała go doskonale, ponieważ ona sama czuła się jakby niepełna,
gdy nie było go przy niej. Ostatni tydzień stanowił dla niej istne piekło, ale
dzięki temu rozstaniu przekonała się, że nie potrafi już bez niego żyć!
Co powiedziałaś? zapytał Zack, zamarłszy bez ruchu.
Najwyrazniej nie zdawała sobie zupełnie sprawy z tego, że niechcący
wypowiedziała słowa, które od jakiegoś czasu powtarzała w myślach,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]