[ Pobierz całość w formacie PDF ]
niewinna i śliczna, zupełnie inna niż Harriet.
- Nie pochwala pani nawet najbardziej niewinnego flirtu? Chciałem się
Myślała, że zdecydowana, lodowata odprawa położy wszystkiemu kres,
tylko przekonać, co się kryje za pani chłodem... Rzuciła mu ostre spojrze
lecz najwyrazniej pan Wainwright wciąż chował dla niej w zanadrzu nowe
nie. Ale skoro pani sobie tego nie życzy, przestanę się narzucać. Choć
niespodzianki. Z jawnym zadowoleniem oczekiwał jej reakcji na swoje ostat
przyjdzie mi to niełatwo.
nie słowa. No cóż, trochę się rozczaruje.
Przez dłuższą chwilę siedzieli bez słowa. Nie wyglądała na przekonaną, ale
- Nie wspomniał pan dotąd o tym ani słowem. Co za zdumiewające prze
Nathaniel uznał, że tak będzie lepiej. Może zmieni zdanie o swojej atrakcyjno
oczenie!
ści, zmuszona do poniechania posady z powodu lubieżnych zapędów chlebo
Usadowiła się wygodnie przy stole, przywołując na pomoc całą silną wolę
dawcy? W każdym razie był to całkiem dobry sposób, żeby się jej pozbyć.
i należyte wychowanie. Uniosła serwetkę i wytarła wargi. Potem odsunęła
- A więc uzgodniliśmy, że będą nas łączyć jedynie oficjalne stosunki?
krzesło, które zgrzytnęło ostro o płyty posadzki, i z wysiłkiem zdobyła się na
- Dopóki nie zmięknie pani serce pozwolił sobie dodać, zaskoczony jej
chłodny uśmiech.
pojednawczym tonem. Musiał się jej wydać bardziej szczery, niż sądził, albo
- Skoro nie mam się dziś kim zająć, wolno mi chyba spędzić resztę dnia
też za nic nie chciała stracić posady.
według własnego uznania? Spojrzała mu prosto w oczy. Po dłuższej chwili
- Chcę robić to, do czego się zobowiązałam, i mam nadzieję, że będzie się
skinął jej głową. Ledwo dostrzegalnie. - Doskonale. Sądzę więc, że mogę
pan wobec mnie zachowywał z szacunkiem, jak przystało uczciwemu praco
się teraz oddalić. Chciałabym, żeby lunch zaniesiono mi do pokoju o dru
dawcy. - Tu uśmiechnęła się lekko. - Skoro to pierwszy dzień mojego poby
giej. Czy zechce pan o to zadbać?
tu, spodziewam się, że wolno mi będzie spędzić trochę czasu z dziećmi, co
Znów nieznacznie skinął głową.
z pewnością wyjdzie im na dobre. Najlepiej byłoby, gdyby właśnie pan mnie
- Dziękuję. Zobaczymy się przy obiedzie. Czy jada się go o ósmej?
z nimi zapoznał, ale mogę też wziąć na siebie ten obowiązek. Czy ktoś wskaże
- Wpół do siódmej.
mi drogÄ™ do pokoju dziecinnego?
- Doprawdy, życie toczy się tu w iście prowincjonalnym rytmie. Ciekawe!
Była to znakomita sposobność, żeby ostatecznie odesłać guwernantkę.
A więc o wpół do siódmej. Co do minuty.
Poczekał jednak, póki nie uniosła ku wargom kufla z piwem. Dopiero wtedy
Wyszła z jadalni bez pośpiechu, z godnością, choć bardzo ją kusiło, żeby
mruknÄ…Å‚:
się obejrzeć za siebie.
- Cała rzecz w tym, panno Sainthill, że w tej chwili dzieci tutaj nie ma.
Gniew i upokorzenie kazały jej przyspieszyć kroku. Dzięki wrodzonemu
A szczerze mówiąc, nie umiem też pani dokładnie powiedzieć, kiedy przy
zmysłowi orientacji bez trudu odnalazła sypialnię. Z ulgą stwierdziła, że
będą do Hillsdale Castle.
jest pusta. Kate widocznie już wstała i wyszła, szukając czegoś na śniada
nie. Uśmiechnęła się krzywo. Bóg raczy wiedzieć, co też znajdzie do jedze
nia w kuchni osobliwego domu, gdzie najlepsze kÄ…ski rezerwowano dla
jego pana.
61
60
Zbudziło ją mlaskanie. Usiadła na łóżku z bijącym gwałtownie sercem,
Westchnęła głośno i wsparła się o jeden ze słupków baldachimu nad ma
przyciskając kołdrę do piersi. Spodziewała się tarmoszącego jej rzeczy Bru
sywnym łożem. Dopiero po pewnym czasie dotarło do niej, jak bardzo prze
tusa, lecz ujrzała tylko Kate, która zajadała właśnie coś, co zapewne było
jęła się rozmową z zagadkowym Wainwrightem. Nie wiedziała, czy ma ochotę
lunchem. Harriet zażądała przecież, żeby przyniesiono jej posiłek do po
śmiać się, płakać, czy może cisnąć czymś z całej siły o ziemię. Chyba wszystko
koju.
naraz.
- Dzień dobry, Kate.
Przecież to przechodziło najśmielsze wyobrażenia! Czy warto było podej
Zmieszana służąca upuściła kawałek sera, który upadł na posadzkę.
mować ryzyko, kiedy zrozumiała, że znajduje się na życiowym rozdrożu?
Dzień dobry, panno Harriet. Przespała się pani?
Przekonała samą siebie, że dobrze robi, rozpoczynając nowe życie. Puściła
- Owszem. Wreszcie czuję się trochę przytomniejsza. Która godzina?
mimo uszu ostrzeżenia bliskich, pragnąc niezależności. Przyjęła w dobrej
- Wpół do trzeciej. Zaczęłam wyjmować pani rzeczy, ale nie wiem, które
wierze zaoferowaną jej pracę. I wykonując ją, chciała dać z siebie wszystko.
z nich będą potrzebne, a nie chciałam pani budzić. Była pani bardzo zmę
Sądziła, że w ten sposób znajdzie cel w życiu i odzyska poczucie własnej
czona.
wartości; utraciła je, kiedy Julian ją porzucił. A tymczasem utknęła w osob
- Istotnie, dziękuję - ucięła sucho, widząc na wpół opróżniony półmi
liwym zamczysku!
sek. No, przynajmniej tym razem nie musiała się domyślać, co jej podano.
Westchnęła ponownie i z rozdrażnieniem skarciła się w duchu za głupotę.
Ukroiła spory kawał ostrego sera. Smakował wspaniale. Szybko poradziła
Niełatwo jej przyjdzie wrócić do brata, ledwie zdążyła go opuścić, pokona
sobie z następną porcją oraz cienką kromką razowca. Prócz tego były tam
nej i przegranej. Nie mogła jednak zostać w tym dziwnym domu, gdzie nie
jeszcze suszone jabłka i ogórki, a na wyszczerbionym talerzu placek z agre
ma żadnych dzieci do wychowywania.
stem.
Nie, nie może wyjechać stąd jeszcze dziś. Służba i konie muszą wypocząć
Harriet zjadła wszystko do ostatniej okruszyny. Wypoczęta i najedzona,
przed trudami powrotu do Anglii przynajmniej jeden dzień. Ruszą w drogę odsunęła pustą tacę. Humor się jej poprawił. Wciąż nie mogła zapomnieć
o porannym starciu z Wainwrightem, ale nie czuła się już bezradna. Oczy
jutro, kiedy tylko się przejaśni.
wiście, nie może pozostać w zamku, ale też nie odjedzie po cichu i potul
Sięgnęła po torebkę, gdzie schowała list z ofertą zatrudnienia, a także ten
nie.
drugi, z referencjami od pastora. Mimo że adresowany był do Wainwrighta,
Oszukano ją i zwabiono tutaj pod fałszywym pretekstem. Pan Wainwright
bez skrupułów złamała pieczęć.
jeszcze pożałuje, że ją wystrychnął na dudka. Najwyrazniej był doświadczo
Pastor wychwalał jej charakter, obowiązkowość, odpowiedzialność, wzo
nym uwodzicielem i chciała dać mu solidną nauczkę, której długo nie zapo
rowe maniery. Co prawda wszystko to tchnęło nudą, ale pasowało do wy
mni.
obrażeń o guwernantce. Gdyby Wainwright zażądał okazania referencji, zro
Jej też zresztą co nieco zostanie w pamięci. Mimo licznych irytujących
biłyby chyba na nim wrażenie.
cech Wainwright był przystojnym i pociągającym mężczyzną. Mimo wszystko
W liście z ofertą pracy wszystko było jasne i jednoznaczne. Prócz podsta
zrobił na niej pewne wrażenie, choć wolałaby, żeby było inaczej.
wowej nauki czytania, pisania i rachunków miała dawać trojgu osieroconym
Wiedziała wprawdzie, że nie jest osobą stworzoną do namiętności, ale przy
dzieciom lekcje rysunku, haftu i dobrych manier. Powinna podjąć obowiąz
dałoby się jej nieco więcej spontaniczności. Miała też serdecznie dość po
ki od zaraz, bo innej guwernantki nie było. Wynagrodzenie mogło uchodzić
[ Pobierz całość w formacie PDF ]