X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]

nazwisko panny de Saint-Yves. Blednie, wydaje straszliwy krzyk; Saint-Pouange odwraca się,
zdumienie i ból napełniają jego duszę. Dobry Gordon stał opodal z oczami pełnymi łez. Przerywa
smutne modły, aby opowiedzieć dworakowi katastrofę. Przemawiał z siłą, jaką daje ból i cnota.
Saint-Pouange nie był złym człowiekiem; wir spraw i uciech oszołomił jego duszę, która żyła
jakby w letargu. Nie doszedł jeszcze wieku, w którym serce ministrów staje się z kamienia;
słuchał Gordona ze spuszczonymi oczami i ocierał raz po raz łzy, które w nim samym budziły
zdziwienie: łzy żalu i wyrzutów.
 Pragnę koniecznie widzieć  rzekł  niezwykłego człowieka, o którym mi wspomniałeś;
wzrusza mnie on prawie tyle co niewinna ofiara, której śmierci stałem się przyczyną.
Gordon zawiódł go do komnaty, gdzie przeor, panna de Kerkabon, ksiądz de Saint-Yves i paru
sąsiadów cuciło omdlałego młodzieńca.
 Jam winien twego nieszczęścia  rzekł podminister  obrócę życie na to, aby je naprawić.
Pierwszą myślą, która przeszła przez głowę Prostaczka, było zabić go, a pózniej siebie. Myśl
bardzo godziwa: ale był bez broni i pod ścisłym dozorem. Saint-Pouange nie dał się zrazić
odmową, której towarzyszyły zasłużone wyrazy wzgardy, wyrzutów i wstrętu. Czas łagodzi
wszystko. Pan de Louvois zdołał w końcu zrobić z Prostaczka znakomitego oficera, który
50
zasłynął pod innym mianem w Paryżu i w armii, a był równocześnie nieustraszonym żołnierzem i
filozofem.
Nigdy nie zdołał wspomnieć swojej przygody bez jęku, mimo to znajdował pociechę w tym,
aby o niej mówić. Czcił pamięć tkliwej Saint-Yves do ostatniego tchnienia. Ksiądz de Saint-Yves
i przeor otrzymali każdy po dobrym beneficjum; poczciwa Kerkabońcia bardziej była rada
oglądać bratanka w splendorach wojskowych niż w komeżce poddiakona. Dewotka z Wersalu
zachowała diamentowe kolczyki i jeszcze otrzymała jakiś piękny podarek. Ojciec Do
Wszystkiego dostał parę skrzyń z czekoladą, kawą, kandyzowanym cukrem, cytrynami, wraz z
 medytacjami wielebnego ojca Croiset i Kwiatem świętości17 oprawnymi w safian. Zacny
Gordon żył z Prostaczkiem do końca w serdecznej przyjazni; otrzymał również beneficjum i
zapomniał na zawsze o  ł a s c e s k u t e c z n e j  i o  zbieżnym współdziałaniu. Przyjął za
dewizę powiedzenie:  Nieszczęście zda się na coś . Iluż poczciwych ludzi mogłoby powiedzieć:
 Nieszczęście nie zda się na nic!
17
Flor de las vidas de los santos  zbiór legend napisany przez jednego i pierwszych jezuitów hiszpańskich,
Pedro Ribadeneira (1527 1611).
51 [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ewagotuje.htw.pl
  • Copyright � 2016 Wiedziała, że to nieładnie tak nienawidzić rodziców, ale nie mogła się powstrzymać.
    Design: Solitaire

    Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.