[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Momentalnie zesztywniał.
 Dlaczego uważasz, że coś się dzieje?
 Daj spokój, jestem twoim bratem. Wiem, kiedy coś jest nic tak. Nie jesteś
sobą  kontynuował, pomimo protestu Zaka.  Przypuszczam nawet, że ma to jakiś
związek z twoją  tajemniczą przyjaciółką i chyba się nie mylę  dodał,
porozumiewawczo unosząc brew. Uśmiechnął się na widok nachmurzonej miny
brata.  Kto to jest, Zak? Znam jÄ…?
 Zostaw to, Rik.  Zak ostrzegawcze? zmrużył niebieskie oczy.
 Co ma zostawić?  Do kuchni wkroczyła Stazy.
 Pytałem Zaka o jego  tajemniczą przyjaciółkę  wyjaśnił Rik.
 Tyler?  Stazy nalała sobie kubek kawy.  Co z nią?
Czy to tylko jego wyobraznia, czy też Stazy przez moment wyglądała na
zakłopotaną? Nie. Zak był pewien, że sobie tego nie wyobraził, wyraznie widział
zmarszczkę pomiędzy jej zatroskanymi, szarymi oczami,  Przypuszczam, że Zak
jest zakochany  oznajmił Rik. Obecni patrzyli na niego w zdumieniu. Wszyscy
znali niechęć Zaka do stałego związku.
Zak uświadomił sobie właśnie, że to właściwie nie była niechęć. Po prostu
nigdy nic spotkał odpowiedniej kobiety. Nigdy przed Tyler...
 Zakochany? W Tyler?  Stazy patrzyła na niego z niepokojem.  Wczoraj
wieczorem wyglądaliście jak para przyjaciół i ona zapewniła mnie... Zak, to nie jest
dobry pomysł. Ona... nie jest tym, na kogo wygląda.
Zak obserwował siostrę zmrużonymi oczami. Najwyrazniej była czymś mocno
poruszona. Jeżeli to dotyczyło Tyler, chciał wiedzieć, o co chodzi. Musiał to
wiedzieć!
 Więc kim jest?  zapytał, cały sztywniejąc w oczekiwaniu na odpowiedz.
 Ja... ona...  Stazy przerwała niepewnie.  Obiecałam jej, że ci nie powiem.
Zak zerwał się z miejsca, patrząc na siostrę w niedowierzaniu.
 Stazy, znasz mnie od dwudziestu dwóch lat. Jestem twoim bratem, na miłość
boską! I mówisz mi, że więcej dla ciebie znaczy obietnica dana kobiecie, którą
spotkałaś wczoraj po raz pierwszy w życiu?  Ostatnie słowa zabrzmiały jak
wyrzut.
 To nie tak  broniła się.  Czy to prawda? Jesteś zakochany w Tyler?
Zak z całych sił zacisnął szczęki.
 A jeżeli lak?  rzucił.
 Och, nic!  jęknęła Stazy.  Domyśliłam się, kim jest, jak tylko ją
zobaczyłam. A ona nic zaprzeczyła, kiedy ją zapytałam.
 Stazy, nic płacz.  Rik objął siostrę ramieniem.
Zwietnie, pomyślał Zak. W ciągu jednego dnia udało mu się doprowadzić do
płaczu obie kobiety, które kochał.
 Stazy, przecież nie wiedziałaś  łagodził, czując się fatalnie.  Nie
powiedziałem ci, co zaszło dziś rano. Jeżeli dobrze rozumiem, chcesz powiedzieć,
że Tyler to nie Tyler?
To było coś, czego nie rozumiał.
Rozdział 13
 No więc tamtego wieczoru chciałam ci tylko podziękować  powiedziała Jane
Morrow radośnie.
Tyler patrzyła na nią w niedowierzaniu. Zgodnie z daną Zakowi obietnicą w
końcu wytropiła Jane Morrow w agencji literackiej, dla której teraz pracowała.
Umówiły się na pogawędkę przy kawie.
Jane była zachwycona nową pracą i nie miała żadnych pretensji ani do Tyler,
ani do rodziny Prince ów.
Tyler zmarszczyła brwi.
 Nie jesteś na mnie zła? Urażona?
Jane roześmiała się.
 Teraz już nie, chociaż na początku byłam. Nowa praca ogromnie mi się
podoba, a gdyby nie ty, nigdy bym się na nią nie zdecydowała. Poza tym poznałam
pewnego faceta i moje życie całkowicie się zmieniło  Dlatego chciałam ci
podziękować wtedy, przed O Malley s.
Te rewelacje oznaczały, że to nic Jane Morrow była odpowiedzialna za plotki,
zdjęcia i Davida Millera.
W takim razie kto? Tyler była już zupełnie zagubiona. Mogła mieć tylko
nadzieję, że teraz, gdy zrezygnowała z wywiadu z Zakiem, zamieszanie powinno
się uspokoić.
Zak... Na myśl o nim bolało ją serce.
Czy na tyle, by żałowała, że odrzuciła szansę na romans?
Zdecydowanie tak! Odkąd opuściła jego hotel, dwukrotnie chciała wrócić,
przeprosić i wyznać, że popełniła błąd, odmawiając.
Od działania powstrzymywała ją za każdym razem myśl o konieczności
przeprosin. No i wszystkie te przykre słowa, które mu powiedziała...
Na wywiadzie przestało jej zależeć zupełnie. Tego ranka zrozumiała, że
wywlekanie i upublicznianie sekretów i skandali z życia innych ludzi nie jest [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ewagotuje.htw.pl
  • Copyright © 2016 WiedziaÅ‚a, że to nieÅ‚adnie tak nienawidzić rodziców, ale nie mogÅ‚a siÄ™ powstrzymać.
    Design: Solitaire