[ Pobierz całość w formacie PDF ]

 Chciałam tylko powiedzieć, tato, że skoro ty
jesteÅ› teraz odpowiedzialny za dyscyplinÄ™, to ja
mogę się po prostu zaprzyjaznić z Sarą.
 Aadna mi dyscyplina  prychnęła Sara.
Lilly uśmiechnęła się jeszcze szerzej.
 Czy to sukienka, czy koszula nocna? I co
robiÄ… te wszystkie kolczyki w jej uszach?  zapy-
tała Sara nieco pózniej, gdy Lilly odeszła.
 To wpływy subkultury z Santa Fe. Obawiam
się, że Zet nie ma na nią najlepszego wpływu.
Za każdym razem, gdy Lilly odpływała w swo-
ich sukniach, żeby poużalać się nad sobą wsamot-
ności, pomedytować nad metafizyczną miłością,
nałożyć na paznokcie kolejną warstwę czarnego
lakieru, odwiedzić Mabel albo oddać się jakiemuś
innemu ze swych licznych zajęć, Sara wtykała
136 Blizniaczki
język w usta Mike a i atakowała go jak wy-
głodzona seksualnie lwica, a on za bardzo się
przed tym nie bronił. Od czasu rozwodu czuł
się bardzo samotny. Jego próżne męskie ego
potrzebowało kobiecych pochlebstw. Zmiał się,
gdy Sara wyciągnęła z pudła kłujący, ręcznie
tkany dywanik. Ile już razy zmusiła go do te-
go? Raz na cennym dywaniku  ostra wełna
drapaÅ‚a mu plecy, gdyż Sara byÅ‚a na õorze.
Potem na schodach, gdzie było im bardzo nie-
wygodnie. Potem na zewnÄ…trz, w blasku ksiÄ™-
życa, pod drzewami obok huśtawki Lilly. Mike
przez cały czas wpatrywał się w mrok, jakby
spodziewał się, że spod krzaka jałowca lada
moment wyłoni się Lilly, Mabel albo ten kolek-
cjoner kości.
W tych aktach była jakaś desperacka gwałtow-
ność i smutek. Ich małżeństwo umarło i nic nie
mogło go przywrócić do życia, nawet udany seks
 przynajmniej takie było zdanie Mike a. I dob-
rze, bo chciał być sam.
Mimo wszystko tego ranka czuł się zupełnie
wyczerpany i pusty wewnętrznie. Kiedyś tak nie
było... Przypomniał sobie Emmę. Niech to diabli.
Jej już nie było. Kary też. Kiedyś nierozłączne,
teraz każda z nich podążała inna drogą. Podobno
przez niego. Jakkolwiek wyglądała prawda, więz
między ich trójką została zerwana.
Po tamtej pamiętnej nocy w stajni Mike próbo-
Ann Major 137
wał zobaczyć się z Emmą, ale jej rodzina do tego
nie dopuściła. Gdy Emma wyzdrowiała, wyjecha-
ła do Meksyku i tam zaczęła pisać. Mike uznał, że
Emma skończyła z nim na dobre, i wrócił do
rezerwatu.
Dziewięć miesięcy pózniej zobaczył w jakimś
kolorowym piśmie zdjęcie Kary opuszczającej
hollywoodzki szpital z niemowlęciem na rękach.
Plotka głosiła, że miała romans z żonatym gwiaz-
dorem. Choć ten wypierał się ojcostwa, żona
opuściła go i wróciła, dopiero gdy badania DNA
wykluczyły jego ojcostwo. Wówczas Mike pole-
ciał do Los Angeles i uznał córkę.
Kara z wielką radością pozbyła się Lilly. Mike
przysiągł sobie, że zapomni o blizniaczkach
i zajmie się karierą. Gdy Lilly miała siedem lat,
jego nazwisko stało się już znane. Wrócił do
Santa Fe i tam udało mu się zorganizować
pierwszą dużą indywidualną wystawę. Gdy które-
goś dnia oglądał popisy artystyczne na miejskim
placu, ni stąd, ni zowąd pojawiła się przed nim
Emma.
Mike miał wrażenie, że z tą chwilą wszystko
nabrało żywszych barw  drzewa pozieleniały,
a niebo stało się bardziej błękitne. Widział
Emmę wśród złocistych promieni słońca i ciem-
nofioletowych cieni. Wzrok miała utkwiony
w Lilly, która z kolei wpatrywała się jak urze-
czona w skateboardzistę z zielonymi włosami.
138 Blizniaczki
Emma obojętnie wyminęła artystów, uklękła przy
dziewczynce i dotknęła jej rudych loków.
 Kim jesteś?  zapytała ją Lilly.
Po twarzy Emmy popłynęły łzy.
 Nikim. Nikim ważnym.
Mike ujął dłonie Emmy i podzwignął ją do
góry. Przez chwilę stali nieruchomo, patrząc
sobie w oczy. Wszystko dokoła zamarło  turyści
w bermudach strzelajÄ…cy fleszami, samochody,
artyści na trawniku, Indianie sprzedający ręcznie
robioną biżuterię przed pałacem gubernatora
 wszystko przestało istnieć.
Naraz plac pogrążył się w cieniu i obok nich
zatrzymała się limuzyna, z której wysiadła Kara.
Na jej widok Emma natychmiast uciekła i znik-
nęławtłumie. Mike chciał za nią pobiec, ale Kara
zatrzymała go, nie zwracając najmniejszej uwagi
na Lilly.
 Skąd się tu obydwie wzięłyście?  zapytał,
oszołomiony.
 Emma ci nie powiedziała?
Milczał.
 Emma napisała książkę pod tytułem ,,Zdra-
dzona  . Wykupiłam prawa do ekranizacji i tak
powstał film, w którym gram główną rolę. Pomy-
ślałam, że zabawnie będzie urządzić premierę
tutaj. Załatwię bilety dla ciebie i dla Lilly.
 Jestem zajęty. Mam tu swoją wystawę.
 Nasz film opowiada o blizniaczkach, które
Ann Major 139
dzielą się wszystkim... aż w końcu obydwie
zakochują się w tym samym mężczyznie. Jedna
z nich wychodzi za niego, ale umiera i wtedy
druga podszywa się pod nią. Ale mężczyzna
popełnia samobójstwo, bo jest przekonany, że
łagodniejsza z sióstr, ta, którą kochał, umarła
 opowiadała Kara z dziwnym błyskiem
w oczach.
Potem Sando powiedział mu, że Emma byłana
jego wystawie. Próbował do niej zadzwonić, a gdy
to się nie udało, wykręcił numer, który zostawiła
mu Kara, i poprosił o bilety na premierę. Przez
cały film patrzył na Emmę, a ona patrzyła na niego
i na Lilly. Próbował z nią porozmawiać na
bankiecie, dokoła jednak tłoczyło się zbyt wielu
ludzi. Kara zaprosiła go na prywatne przyjęcie do
hotelu, zaklinając się na wszystko, że Emma
będzie honorowym gościem. Poszedł tam, ale [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ewagotuje.htw.pl
  • Copyright © 2016 WiedziaÅ‚a, że to nieÅ‚adnie tak nienawidzić rodziców, ale nie mogÅ‚a siÄ™ powstrzymać.
    Design: Solitaire