[ Pobierz całość w formacie PDF ]

albo nakładają na szyję dzieci łańcuszki z krzyżykami lub poświęconymi
medalikami i dodają do tego "włosie z borsuka", "zęby wilka" czy też "czerwone
różki".
Te wszystkie przedmioty, chociaż nie są "naładowane" niekorzystnymi zjawiskami
przez magiczne obrzędy, wiążą ze złym duchem przez grzech zabobonu.
Z magią zawsze łączy się wróżenie: chęć poznania przyszłości przez posługiwanie
się nieodpowiednimi środkami. Wystarczy pomyśleć o bardzo
rozpowszechnionym zwyczaju wróżenia z kart czy też przepowiadaniu przyszłości
75
z kart tarotowych, którymi najczęściej posługują się przy wróżeniu czarownicy i
wróżbici. Wydaje się, że początek kart tarotowych sięga XIII w. i wywodzi się od
Cyganów, którzy zawarli w tej "grze" swoją zdolność przepowiadania przyszłości.
U podstaw tego leży nauka ezoteryczna, która podaje zasady zgodności między
człowiekiem a światem boskim. Nie chcę się nad tym zatrzymywać, ale chcę
powiedzieć, że człowiek naiwny, omamiony odczytaniem swej przeszłości,
odchodzi z niepokojem i nieufnością albo próżnymi nadziejami, często
związanymi z życiowymi podejrzeniami w stosunku do rodziców lub przyjaciół, a
nade wszystko z pewną formą uzależnienia od tego, kto mu wróżył z kart, co
będzie mu towarzyszyć także w przyszłości.
To wszystko może wywołać u niego stany lękowe, rozdrażnienie, niepewność.
Będzie odczuwał pragnienie ciągłego uciekania się do praktyk magicznych lub
zaopatrywania się w talizmany, które by unieszkodliwiły tego wewnętrznego
wroga, o którego on sam się postarał i który jest przyczyną jego
chorób i nieszczęść.
Najgorsza jest magia wywodząca się z Afryki, która posługuje się gusłami
(witchcraft), a uprawia ją ten, kto chce wyrządzić zło innym osobom przy
pomocy magicznych środków oraz spirytyzmu, czyli wywoływania duchów, przez
co pragnie wejść w kontakt z duchami osób zmarłych lub duchami wyższymi.
Wywoływanie duchów jest znane we wszystkich kulturach i u wszystkich ludów.
Medium służy za pośrednika między duchami a ludzmi, udzielając swojej energii
(głosu, gestów, pisma...) duchowi, który chce się ukazać. Może się zdarzyć, że te
wywołane duchy, które są zawsze złymi duchami, mogą zawładnąć kimś z
obecnych. Kościół zawsze potępiał spirytyzm i uczestniczenie w nim.
By dowiedzieć się czegoś pożytecznego, nie należy pytać szatana.
Ale czy wywoływanie zmarłych jest rzeczą niemożliwą? Czy zawsze i tylko złe
duchy ukazują się w czasie seansów spirytystycznych? Wiemy dobrze, że ta
wątpliwość nasuwa się wierzącym w związku z pewnymi wydarzeniami,
zawartymi w Piśmie świętym. Otóż Pismo święte podaje nam jedyny przypadek,
kiedy to Saul zwrócił się do wróżki (medium) i polecił jej: Proszę cię powróż mi
przez ducha i spraw, niech przyjdzie ten, kogo ci wymieniÄ™ (1 Sm 28, 8).
Rzeczywiście ukazał się Samuel, który zmarł nie tak dawno. Bóg pozwolił na ten
wyjątek, ale warto zwrócić uwagę na okrzyk zdziwienia wróżki (medium) i
jeszcze bardziej na karcącą wymówkę Samuela:, Dlaczego nie dajesz mi spokoju
i wywołujesz mnie? (K Sm 28, 15). Zmarłych należy szanować i nie wolno ich
niepokoić. Ponieważ jest to jedyny przypadek w całym Piśmie świętym,
podkreślam, więc jego wyjątkowy charakter.
Podzielam też pogląd protestanckiego psychiatry i egzorcysty: Zwyczajnym
egoizmem i okrucieństwem jest chęć czepiania się naszych zmarłych lub
pragnienie przywołania ich do nas. Tym, czego oni potrzebują, jest wyzwolenie
wieczne, a nie wciąganie ich na nowo w sprawy ludzi tego świata. (Kenneth
McAll, Fino alle radici, Milano, str. 141).
Wielu ludzi daje się wprowadzić w błąd przez brak wiary i niewiedzę. Pewne
tańce, śpiewy, zwyczaje, świece, zwierzęta, które są używane w różnych
obrzędach magicznych Voodoo lub macumba, z etnicznego i folklorystycznego
punktu widzenia, mogą się przedstawiać bardzo ciekawie. Cztery świece zapalone
w czterech rogach ulicy lub trójkąt ułożony ze świec, z których jedna jest
76
odwrócona czubkiem do dołu, mogą się wydawać zabawą albo nieszkodliwym
zabobonem. Nadszedł czas, by przejrzeć na oczy.
Zwracam się przede wszystkim do kapłanów. Są to sposoby wywoływania złych
duchów, które mogą spowodować dolegliwości u kogoś, ale ich ostatecznym
celem jest oderwanie człowieka od Boga, doprowadzenie go do grzechu,
niepokoju, wyobcowania i rozpaczy.
Pytano mnie, czy przez magię można wpływać także na grupy osób?
Moja odpowiedz brzmi: "tak", ale to zagadnienie zasługiwałoby na oddzielne
omówienie. Także tutaj, jak w całej mojej książce, ograniczam się tylko do
wspomnienia tych spraw. Możliwe jest, aby zły duch posłużył się jakąś osobą w
celu wywarcia wpływu nawet na bardzo liczne grupy ludzi, mogą one właśnie
przejąć władzę nad narodem lub oddziaływać na losy innych narodów. Sądzę, że
w naszych czasach do takich ludzi należą: Karol Marks, Hitler, Stalin.
Okrucieństwa popełniane przez nazistów, potworności komunizmu, masakry
milionów ludzi przez Stalina, były rzeczywiście nacechowane diabelską
przewrotnością.
Poza dziedziną polityki nie waham się dostrzegać szatańskiego działania w
pewnych rodzajach muzyki i śpiewu, które doprowadzają ludzi wypełniających
place do szału, tak że może dochodzić nawet do skrajnej przemocy lub do woli
niszczenia wszystkiego.
Istnieją także inne przypadki, łatwiejsze do rozpoznania i wyleczenia (chociaż
opętania zbiorowe są zawsze trudniejsze do wyleczenia), gdy wpływem złego
ducha zostają dotknięci uczniowie, różnego rodzaju grupy ludzi, czy rozmaite
wspólnoty. Wprost nieprawdopodobna jest zręczność złego ducha w oszukiwaniu
ludzi, we wprowadzaniu w najgorsze błędy całych grup ludzkich. Ktoś powiedział,
że łatwiej jest oszukać tłum niż jedną osobę.
To prawda, że zły duch może wpływać także na bardzo liczne grupy ludzi; zawsze
jednak należy w takich przypadkach dostrzegać przyzwolenie ludzkie, winą
człowieka za dobrowolne przystąpienie do dzieła szatańskiego: dla korzyści
osobistych, z powodu grzechu, ambicji i wielu innych powodów ...
Wpływ złego ducha na społeczeństwo jest jednym z najbardziej niebezpiecznych i
najbardziej potężnych jego działań. Zwracają na to uwagę szczególnie ostatni
papieże. Mam tu na myśli przemówienie Pawła VI z dnia 15 listopada 1972 roku i
Jana Pawła II z dnia 20 sierpnia 1986 r.  Szatan jest naszym najgorszym
nieprzyjacielem i takim pozostanie aż do końca czasów, dlatego posługuje się
swoją inteligencją i swoją mocą, aby przeszkadzać zamysłom Boga pragnącego
zbawienia dla nas wszystkich .  Naszą mocą jest krzyż Chrystusa, Jego krew,
Jego rany, posłuszeństwo Jego nauczaniu, które w sposób autentyczny dociera
do nas przez Kościół .
XIV. KTO MO%7Å‚E WYPDZA ZAE DUCHY?
Wydaje mi się, że powiedziałem dosyć jasno o władzy wypędzania złych
duchów, jakiej Jezus udzielił wszystkim, którzy w Niego wierzą i działają mocą
77
Jego imienia. Ale w tych przypadkach chodzi o modlitwy prywatne, które
możemy określić mianem "modlitw o uwolnienie". [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ewagotuje.htw.pl
  • Copyright © 2016 WiedziaÅ‚a, że to nieÅ‚adnie tak nienawidzić rodziców, ale nie mogÅ‚a siÄ™ powstrzymać.
    Design: Solitaire