[ Pobierz całość w formacie PDF ]

być ciemnych emocji.) Wyjazd do Polski. Nierealny - za dużo karkołomnych decyzji. O tej porze
wyjście z domu też wydaje się niemożliwe.
Gadamy o filmach i książkach. Czemu nie da się nakręcić w Polsce filmu o mafii? %7ładna stacja
telewizyjna by tego nie sfinansowała, prawdziwej szopki politycznej też nie. No, może raz na rok,
do odśmiania. Naiwnie sądziłam, że Canal+ przeflancuje Guignole - najpopularniejszy  dziennik
francuski, polityczną szopkę młodej inteligencji. Chlastający równo lewicę i prawicę. Nie podejmie
się tego ani polski Canal+ , ani żadna prywatna stacja w obawie o koncesję, układy. Publiczna
telewizja też nie, ze strachu przed lewym albo prawym (sierpowym).
W Ekstradycji, najlepszym serialu sensacyjnym, politycy uwikłani w śmierdzące układy są znikąd -
z rządu. Merdający całym tym interesem  mózg to trzej faceci z domu dziecka, bez politycznej
przeszłości. Jeden z nich adoptowany przez Rosjan z bazy wojskowej.
Film w miarę realistyczny o powiązaniach mafijnych byłby polityczny, musiałby pokazać
nomenklaturę, polityków z prawdziwych partii. Scenariusze o mafii pruszkowskiej są drukowane w
gazetach, wystarczy to spisać i... do kosza. Nikt nie wyprodukuje.
Pietuszce marzy siÄ™ film o Gudzowatym. TrochÄ™ biznesu, trochÄ™ odjazdu metafizycznego. Ojciec
chrzestny, Dostojewski i Lalka. Dolary ozdobione zielonÄ… piramidÄ…, kochajÄ…ce bohatera, i bohater
kochający piramidkę, wybudowaną u siebie w posiadłości. Afera z Gazpolem, zmiana nazwiska
głównej postaci na Gazowaty. Pierwsza sekwencja: żona przekręca kurek kuchenki gazowej. Bum!
- wybuch wspomnień. He, he (moje), ha, ha (Pietuszki).
Wymyślam wiersze w stylu moich największych: Białoszewskiego i Różewicza.
68
KRAINA LOGOS www.logos.astral-life.pl
-  Posiwiał mi głos . -Nie rozumiem...
- Właśnie, jest czwarta rano i chrypimy. Pietuszka trzyma mi brzuch.
- Czujesz?
- Bulgocze ci w żołądku... - odsuwa dłoń.
- Gdzie w żołądku, pod pępkiem nie ma miejsca na żołądek, kwatera Poli.
-To ona? Cześć, córka, ojej, łaskocze.
Pierwsze podanie dłoni, postukanie przez ścianę:  Hej, jestem tu!  Hej, jesteśmy tutaj, niedługo
siÄ™ zobaczymy . Biedne dziecko, obudzone naszymi wrzaskami.
-  Wybici ze snu co do nogi - wymyślam drugi wiersz.
Za dużo planów, za duży przeciąg w głowie: przeprowadzka, chałupa - sprzedać, kupić, zgrać to w
czasie. Rewolucja. Zegar w salonie bije siną - szóstą godzinę. Pietuszka idzie się napić melisy.
Mnie już nic nie pomoże, wstaję storturowana.
8 XII
Ani słowa, odkładam robotę. Nie wyczaruję z papieru żywych postaci, sama ledwo żyjąc.
Podgryzanie nerwicy:  Nie zdążysz ze scenariuszem .
Telefon z Miasteczka: - Zastanawiają się, czemu oglądalność wzrosła o połowę w porównaniu z tą
sprzed dwóch miesięcy.
A bo to ludzie patrzą w telewizor? Gapią się przez okno: deszcz pada, to włączają film, i tyle.
Jdę do lasu, przynajmniej nachapię się tlenu. Przy Jeziorze, Które Mnie Lubi nostalgia
zostawianych miejsc. Jeśli nie będzie nas stać na chatynkę pod Warszawą, a na razie nie stać,
kamienna ulica i bloki, Zwariuję w mieście (chciałaś do Polski - głos rozsądku), ale w ludzką
okolicę - (głos opamiętania).
Kupujemy polskie gazety w poszukiwaniu ogłoszeń o mieszkaniach. Odrzuca mnie od tych gazet.
Do jakiej Polski ja tęsknię?
Znowu uciekam do lasu. Wzięło mnie na kolędy. Fałszuję Lulajże, Jezuniu, przygrywam sobie na
sentymentach. Pokraczna polskość, polskatość jak platfus, płask. Nie przyznam się Piotrowi: nagle
spodobała mi się Szwecja..
W telewizji świąteczne reklamy: zakupy, prezenty, tradycyjnie filmy Disneya.
Niedługo szwedzkie dzieci będą przekonane, że Boże Narodzenie to urodziny Kaczora Donalda.
Pola z siankiem przy żłóbku, po polsku, Jezu, czy to na pewno to? Nie powiem Pietuszce:  Wiesz,
ta przeprowadzka jest po drodze do mojego prawdziwego kraju, naszego... nad Ocean Indyjski, do
Australii albo na PolinezjÄ™ FrancuskÄ… .
Nie spakowałby wtedy żadnej walizki, nie wyjechał. Zabrałby mnie do siebie na oddział, gdzie
mogłabym mu szczerze wyznać:  W oceanie otwierają się mi skrzela, oddycham. Australia jest
olbrzymim, czerwonym wielorybem, śpiewającym swoją pieśń. Słyszę jej tęskny, godowy pomruk,
nawołujący z antypodów. Prawdopodobnie to infradzwięki, dryfującej po oceanie. Przenoszone
razem z pieśniami wielorybów na tysiące kilometrów, słyszalne w fiordach i mojej głowie .
9 XII
 Homo sapię - na dzisiejszym spacerze przed pisaniem do wieczora. Zmęczona, przeglądam
gazety z Polski. Literatura wysoka, mówiona i wmówiona, że jest literaturą.
Wieczorem impreza. Urodziny, wyprawiane w wiejskiej chatce. Stroimy siÄ™: przymierzam do ob-
skurnych ogrodniczek wyjściowe bluzki. Piotr wyciąga supermarynarkę i czesze włosy grzebieniem
zamiast zwyczajowo palcami.
Przed chatką pochodnie, w środku urodzinowa stypa. Wszyscy na czarno, siedzą za stołami w
69
KRAINA LOGOS www.logos.astral-life.pl
bergmanowskiej zadumie. Usztywnieni prozakiem i rozmiękli alkoholem. Frustracja emigracja. W
latach osiemdziesiątych czuli się lepiej w porównaniu z Polską. Teraz ich samochody, domy na
kredyt są gorsze od wielu krajowych. Kiepska praca, enklawa, poczucie wyższości nad szwedzkim
plebsem i niższości pod miażdżącą nieudaczników szwedzką gospodarką.
Składamy życzenia, uciekamy. Oni muszą zostać - dzieci, zasiłki, przyzwyczajenie... może kiedyś
na emeryturze opuszczą tę riwierę dla pingwinów.
10 XII
Eksperyment w łazience - schylam się po upuszczoną nakrętkę od balsamu i... stop. Muszę uklę-
knąć, przykucnąć, łapiąc równowagę. Nie mogę się już normalnie schylić. Zginając się do ziemi,
miażdżę brzuch. Zaglądam, czy widzę jeszcze seksuna spod brzucha - końcówki włosów, nie
więcej. Ustalam z Pietuszką podział naszego królestwa: Nie odpowiadam za to, co na ziemi, poniżej
kolan. Odkurzę, umyję szczotą podłogę, ale nie schylę się po upuszczone rzeczy. Pietuszka trochę
się dziwi, ale abdykuje. Co on może wiedzieć o rosnącej ciąży, wierzy mi na słowo.
11 XII
Mój najczulszy i najmiłościwszy - tytułuję od rana Pietuszkę. Lubię całować go w rękę. Ojca też.
Tylko oni potrafią naprawdę  złożyć pocałunek na mej dłoni . Zawstydzenie, gdy ktoś inny cmoka
mnie w mankiet, za intymne.
Poczytuję książki i artykuły psychoterapeutyczne. W telewizji ci sami specjaliści od duszy za D.
(duże) pieniądze. Gesztalt zamienia się w geszeft.
Inwazja góralskich kapeli. Eksportowa nadzieja polskiego show-biznesu. Cudzoziemiec musi się
nimi zachwycić: pelerynki jak u toreadora, na wielgachnych stopach skórzane baletki i
zdefasonowane meloniki obszyte muszelkami w stylu papuaskim. Gaultier nie wymyśliłby lepiej.
Poli jest chyba tam bardzo samotnie. Odgłosy jej buszowania przypominają więzienne stukanie w
ścianę (macicy). Pomocy!
12 XII
Urodziny T. Spózniamy się. Dostajemy stolik pośrodku z drugą ciężarną parą. Ona Anioł, po mężu [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ewagotuje.htw.pl
  • Copyright © 2016 WiedziaÅ‚a, że to nieÅ‚adnie tak nienawidzić rodziców, ale nie mogÅ‚a siÄ™ powstrzymać.
    Design: Solitaire