[ Pobierz całość w formacie PDF ]

nie z naszej winy - pomysłu wojny prewencyjnej przeciwko Niemcom nazi-
łych narodów Europy Zrodkowej 20 lat dodatkowej sowietyzacji. Pisał o tym
stowskim w 1933 r. To marszałek Polski Józef Piłsudski wyszedł w lutym
kiedyś znany litewski publicysta niepodległościowy Anastas Terleckas na
1933 r. z tajnym projektem wojny prewencyjnej przeciwko Niemcom nazi-
przykładzie własnego kraju. Terleckas akcentował, że Litwa powinna być
stowskim, pomysłem niewykorzystanym z winy czołowych polityków Anglii i
bardzo wdzięczna Polsce za zwycięstwo 1920 roku, bo uchroniło to ten kraj
Francji. Przypomnijmy, że pomysł Piłsudskiego był po latach wspominany w
bałtycki od 20 dodatkowych lat sowietyzacji i rusyfikacji, która mogła być
pamiętnikach byłego sekretarza stanu w brytyjskim Foriegn Office lorda
szczególnie zgubna dla małego narodu litewskiego. Podobnie, jak trzy kraje
Roberta Gilberta Vansittarta jako przykład wyjątkowej przenikliwości poli-
bałtyckie, także Czechy i Węgry uratowały się przed zajęciem przez bolsze-
tycznej Marszałka Polski. Vansittart ubolewał, że politycy Zachodu ma-
wików tylko dzięki polskiemu zwycięstwu. Nieraz opowiadano mi na Wę-
łostkowo odrzucili sugestie Piłsudskiego, które mogłyby zapobiec
grzech o wyjątkowej nienawiści starych komunistów węgierskich do Polski
niemieckiej agresji za cenę trzydziestu tysięcy ludzi. W rezultacie za-
Piłsudskiego. Wspominali oni, jak znaczna część komunistów węgierskich
płacono za to stratą 30 milionów ofiar! Przez małostkowość przywódców
ruszyła w 1920 roku wraz z armią sowiecką na Warszawę licząc, że po jej
mocarstw zachodnich w 1933 roku zaprzepaszczono polskÄ… propozycjÄ™,
upadku szybko triumfalnie wrócą na Węgry. Na Węgry, z których przepę-
która mogła uratować Europę od niszczącej wojny światowej.
dzono ich po upadku Węgierskiej Republiki Rad 1919 r. Całe ich nadzieje na
Bardzo znaczącym, a ciągle za mało eksponowanym przyczynkiem
ponowne rządy na Węgrzech prysły z powodu polskiego zwycięstwa.
Polski do walki z totalitaryzmem nazistowskim było odmówienie przez
Do najpiękniejszych kart historii II Rzeczypospolitej należy bardzo
Polskę - mimo wielokrotnych nalegań przywódców III Rzeszy - udzielenia
ciepłe przyjęcie udzielone licznej grupie uchodzców gruzińskich, którzy w
zgody na pójście z Niemcami przeciw ZSRR. Profesor I.C. Pogonowski przy-
Polsce szukali schronienia po opuszczeniu ojczyzny opanowanej przez
pomniał, że Niemcom zależało bardzo na udziale polskiej armii w wojnie
bolszewików. Jakże wymowne pod tym względem były wspomnienia Dymi-
przeciwko ZSRR, by choć w części zmniejszyć ogromną dysproporcję liczeb-
tra Shalikashvili, który po schronieniu w Polsce ukończył polską szkołę
nej przewagi wojsk sowieckich (faktycznie już począwszy od 1941 r. Niem-
wojskową i w końcu dosłużył się rangi majora w polskiej armii: Współczucie,
com brakowało na froncie milion żołnierzy rocznie). Polska zdecydowanie
jakie Polacy okazywali nam Gruzinom, było bardzo głębokie i szczere. Polacy
odrzuciła nalegania Hitlera. Nie powinniśmy zapominać, co oznaczałaby dla
mieli te same, co my, doświadczenia historyczne i rozumieli, co przeżywamy
Europy inna decyzja Polski w owym czasie, gdyby Polacy zamiast stawienia
w naszych sercach. Okazywali nam sympatię w sposób ciepły i przyjacielski.
czoła Hitlerowi, przyjęli tak usilnie ponawiane przez niego już w 1938 r.
Dali nam odczuć, iż znalezliśmy się wśród prawdziwych i rozumiejących
oferty wspólnego pójścia na Związek Sowiecki. Czy taka wspólna akcja nie
przyjaciół i że jesteśmy im bliscy. Zachowam zawsze wdzięczność za moralne
zadecydowałaby o triumfie totalitaryzmu nazistowskiego przy oczywistym
wsparcie, jakiego doznaliśmy w czasach szczególnie ciężkich dla naszego
dalej ubezwłasnowolnieniu Polski jako wasala Niemiec? Jakie byłyby skutki
nieszczęśliwego i cierpiącego kraju... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ewagotuje.htw.pl
  • Copyright © 2016 WiedziaÅ‚a, że to nieÅ‚adnie tak nienawidzić rodziców, ale nie mogÅ‚a siÄ™ powstrzymać.
    Design: Solitaire